A u Grohmana szabrują dalej
Dziś
zauważyłem czarnego volkswagena vana stojącego przy zabytkowej
przędzalni cienkoprzędnej Grohmana od strony Magazynowej. Tył miał
otwarty, a z terenu przędzalni wyszedł facet niosący kawałek drewnianej
belki - próbował ściemniać, że tu przyszedł robić zdjęcia, był dość
pewny siebie, ale po moim telefonie na policję porzucił swoją zdobycz,
wsiadł do vw i odjechał coś tam jeszcze odkrzykując. Gdyby nie to, że
tego vana już tu wcześniej widziałem kilka tygodni temu (wtedy nie byłem
pewien czy tylko parkował), to bym po prostu gościa przegonił, ale
teraz widzę że to pewnie jakiś "kolekcjoner staroci", a zgłoszenie na
policji się przyda do wyegzekwowania zabezpieczenia budynku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz